Najpiękniejszy niebieski lakier - Essence Twins Reloaded Edward - recenzja
Najczęstsze pytania na moim kanale YT dotyczyły lakieru Essence Twins Reloaded Edward. Prawdopodobnie za sprawą magii koloru, który z jednej strony wydaje się być pięknym, intensywnym błękitem, ale jednocześnie widać w nim nutkę fioletu.
Produkt: Essence Twins Reloaded 01 Edward
Seria: 01 Edward jest tak naprawdę podkładem do duo, w którym lakier nawierzchniowy jest z brokatem (glitter topper). Kupuje się je jednak oddzielnie. Bazy dostępne są także w kolorze 02 romeo (granat) i 03 carrie (róż).
Cena: poniżej 10 zł (ok. 7 zł)
Dostępność: Drogerie Natura, prawdopodobnie także Douglas
Pierwsze wrażenie: Zakochałam się w kolorze na półce sklepowej. W rzeczywistości na paznokciu okazał się jednak bardziej błękitny i intensywny. Dla mnie to po prostu inny lakier.
Kolor: Intensywny błękit z nutką fioletu.
Pigmentacja: przeciętna. Minimum to 2 warstwy.
Sposób nakładania: Trzeba uważać na skórki i malować z dala od nich (paskudnie je podkreśla, jeśli na nie najedziemy) oraz grubość warstwy (przy zbyt grubej warstwie robi bąbelki).
Trwałość: przeciętna. Bez top coat zaczyna odpryskiwać po 2 dniach (jest to oczywiście sprawa indywidualna).
Wydajność: jak większość lakierów, łatwiej jest go nie zużyć niż zużyć do końca; ze względu na dobrą pigmentację, można go stosować także jako dodatek w manicure ze zdobieniami, itd.
Dla kogo? Nowoczesny, młodzieżowy, ale fiolet dodaje klasy i tonuje - dlatego tak naprawdę jest dla każdego. Zwłaszcza dla osób zakochanych w pastelach, które mają np. ukochaną miętę i poszukują błękitu, który byłby czymś więcej niż błękitem.
Podsumowanie: żałuję, że nie okazał się mniej intensywny i bardziej fioletowy (jak w opakowaniu), ale wciąż jest niespotykanym i ładnym kolorem i dla tego koloru warto go nabyć. Nie oczekując jednak od samej jakości produktu zbyt wiele - jest to po prostu przeciętny lakier w ciekawym kolorze.
6 komentarze
Prześliczny odcień :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolorek! Lubię takie!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kolor! Jak tylko będę w Naturze, to biorę bez zastanowienia!! Obserwuję i dodaje do odwiedzanych!
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że chyba trzeba na niego polować - ostatnio 2 razy byłam w DN i go nie zastałam :( Wzajemnie!
Usuńfajny kolor ;)
OdpowiedzUsuńrzeczywiscie boski ;)
OdpowiedzUsuń